Zbieram zachwyty, zatrzymania, westchnienia. Te momenty kiedy odpuszczam i zatapiam się w świecie. Widzę drogę. Gdzie byłam, gdzie jestem, gdzie chcę być. To jest moja podróż, ze wszystkim wybojami, zakrętami, konarami leżącymi po środku drogi,…
Browsing Categoryrozwój osobisty
Cztery królestwa
Wychowałam się w karcianej rodzinie. Dziadkowie, ciocie, wujkowie – większość grała w brydża albo w remibrydża. Pamiętam też mój zachwyt nad dłońmi Mamy, którymi “profesjonalnie” tasowała talię. Dawno temu usłyszałam koncepcje, że człowiek na początku…
A co na to dziewczynka w żółtych skarpetkach?
Trochę jak chłopak, ostrzyżona na krótko, wiecznie zamyślona. Wesoła. Ma 10 lat. Chodzi do szkoły, po powrocie lubi zamknąć się w pokoju i przez jakiś czas z nikim nie rozmawiać. Dziś już wie, że to…
Galopujące konie
Pierwsza minuta po przebudzeniu. Taka ważna, bo jedyna pierwsza w ciągu całego dnia. Nowy początek. Co w niej się dzieje? Ja widzę galopujące konie. Każdy z wywieszonym językiem, zziajany, z przywieszoną tabliczką “rzeczy do zrobienia”:…
Baw się i daj bawić się innym
Wieczorne czytanie. Leżymy z moim 3-letnim synkiem, który prezentuje mi jakie ma rozciągnięte nogi. Jest dumny jak potrafi je pięknie wyprostować. W pewnym momencie przestaje się rozciągać i bez słowa zaczyna śledzić obrazki w książce….
Pożegnanie z ważką
Tak napisałam pół roku temu w swoim pierwszym wpisie na blogu:”Ważka w niemal każdym zakątku świata symbolizuje zmiany w perspektywie samorealizacji. Zwinny i niezwykle szybki lot ważki i jej zdolność do poruszania się we wszystkich…
Złap Siebie
– Wiesz, chciałabym pracować z ludźmi – mówię mojej serdecznej sąsiadce z dołu podczas jednej z rundek po parku z Maluchami w wózkach.– To może coaching? Delikatnie podpowiada sąsiadka. Nadawałabyś się – dodaje z uśmiechem.–…
Wróciłam do domu
Warszawski Gocław, lata dziewięćdziesiąte.Mieszkamy na piątym piętrze. Na poręczy schodów naciągnięta jest niebieska guma. Wchodząc przesuwałam po niej ręką. Na czwartym piętrze guma jest zdarta, teraz dłoń dotyka zimnego metalu. To fizyczny znak, że już…
Pstryk – i światło!
PSTRYK? I ŚWIATŁO!Na skórze brązowa opalenizna nabyta jeszcze trzy dni temu podczas pieszej wędrówki, a w około szaro i pada. Zaczyna się wyciąganie cieplejszych swetrów i jesiennych płaszczy. Coś tu się nie zgadza. Jedźmy na…